Wielka kobieca niespodzianka

W sobotę 31 maja w Nałęczowie odbyły się zawody kolarzy górskich o nazwie Bank BPH Grand Prix MTB. W dwóch najważniejszych wyścigach - elity kobiet i mężczyn - zwyciężyli: Sylwia Kapusta (Pol-Aqua) i Marek Galiński (JBG2 Presmet). 

Do Nałęczowa nie przyjechała Maja Włoszczowska (Halls Team) i w tej sytuacji kibicom i dziennikarzom wydawało się, że tym razem rywalizację pań wygra jej koleżanka klubowa Anna Szafraniec. Zawodniczka ta zajęła drugie miejsce w Szczawnie Zdroju, była także druga w Bielawie.

replica watches

Anna Szafraniec (po lewej) w Nałęczowie zajęła drugie miejsce w wyścigu elity kobiet.

Początek wyścigu, na bardzo szybkiej trasie, zdawał się potwierdzać, że tak właśnie będzie. Ale w drugiej połowie dystansu (dwie rundy rozbiegowe i siedem dużych) okazało się, że na prowadzenie wyszła Sylwia Kapusta. – Jechało mi się dobrze, dogoniłam Annę Szafraniec, przez jakiś czas pedałowalyśmy razem, wyprzedziłam ją. I nagle spadł mi łańcuch, musiałam wadzić się z rowerem i raz jeszcze dopędzać Annę Szafraniec. Dojechałam do niej, raz jeszcze wyprzedziłam i zajęłam pierwsze miejsce. O całe 54 sekundy przed utytułowaną zawodniczką.

– Jest to moje pierwsze zwycięstwo w tym roku. Był to mój drugi start w zawodach MTB w w 2008 roku - to słowa zwyciężczyzni

audemars piguet replica watches rolex replica
.

Sylwia Kapusta (Pol-Aqua) na mecie.
Fot. Mateusz Kanoniczak

Sylwia Kapusta kończy 8 grudnia tego roku 26 lat, jest absolwentką Uniwersytetu Rzeszowskiego (wychowanie fizyczne) i na co dzień ściga się w grupie szosowej Pol-Aqua. Mieszka w Rzeszowie i zachwala okolice tego miasta, gdzie można zachwycając się przyrodą pedałować. Uważa ona, że sezon 2008 jest dlań przełomowy, gdyż dopiero teraz korzysta z rad trenera Kazimierza Stafieja, wcześniej zaś uprawiała kolarstwo bardziej amatorsko.

Sylwia Kapusta nie spodziewała się zwycięstwa w Nałęczowie, stąd ogromna radość, gdy stanęła na podium i otrzymała od Piotra Królikowskiego, jednego z szefów Banku BPH, czek wartości 4000 złotych.

Marek Galiński urodził się 1 sierpnia 1974 roku. Ma zatem 33 lata, trzy występy na igrzyskach olimpijskich w Atlancie (1996), Sydney (2000) i Atenach (2004), wiele zwycięstw i sukcesów podczas różnych wyścigów MTB.

W sobotę w Nałęczowie "Diabeł", jak mówi o sobie znany kolarz, na bardzo malowniczej trasie potwierdził swą dominację na krajowym podwórku. Był to jego pierwszy start w cyklu imprez Bank BPH Grand Prix MTB i zarazem zdecydowane zwycięstwo. Dwa tygodnie temu zajął siedemnaste miejsce na mistrzostwach Europy w Niemczech, przed tygodniem był szósty w prestiżowych zawodach Cross Country Bundesliga 2008 w Heubach.

Marek Galiński (1) jest w dobrej formie i wygrał wyścig elity w Nałęczowie.

– Bardzo chciałbym pojechać na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Jestem w niezłej formie, zobaczymy jak będzie dalej. Czekam na decyzję trenera kadry narodowej Andrzeja Piątka. Ostro trenuję i myślę już o mistrzostwach świata.

Drugi w wyścigu elity był Piotr Brzózka (JBG2 Presmet), który na mecie nie krył swego zdenerwowania z powodu upadku na trasie. Na jednym z bardziej stromych zjazdów potrącił go Marcin Karczyński (HALLS). Trzecie miejsce wywalczył Rosjanin Jewgienij Pieczenin.

Najlepszym młodzieżowcem w Nałęczowie okazał się Maciej Dombrowski (MTB Silesia Rybnik), który 17 maja wygrał także w swej kategorii wiekowej w Bielawie.

Wyścig juniorów w pięknym stylu wygrał Marek Konwa (Trasa Vitesse Bikeworld Bergam), wielki talent kolarski z Zielonej Góry, wyścig juniorek natomiast Paula Gorycka (ULKS Sprint Valvex Jordanów) przed Weroniką Rybarczyk (Jaroma UKS Trójka Jarocin).

Z kronikarskiego obowiązku infromuję, że w pozostałych kategoriach zwyciężali: młodziczki – Elżbieta Figura (GK Wheeler Sosnowiec), młodzicy – Benjamin Demkowski (KS Luboń Skomielna Biała), juniorka młodsza – Karolina Kolasova (Czechy), junior młodszy – Tomasz Paprstka (Czechy), mastersi – Domink Oględziński (niestowarzyszony z Krakowa).

Zawody Bank BPH Grand Prix MTB obserwowali mieszkańcy Nałęczowa, kuracjusze, jak również maratończycy MTB z całej Polski, którzy przyjechali na kilka dni poodychać w słońcu, w pięknej scenerii uzdrowiska i przygotować się do sportowej rywalizacji w dniu 1 czerwca.

Był to bardzo pracowity dzień dla wiceprezesa Piotra Królikowskiego z Banku BPH, dyrektora ds. marketingu Władysława Kołomańskiego z tegoż Banku BPH, dla dyrektora uzdrowiska Wojciecha Gucmy, dla Andrzeja Kozłowskiego - dyrektora ds. marketingu w tymże uzdrowisku, także dla wicemarszałka województwa lubelskiego Marka Flasińskiego, którzy nagradzali zawodników czekami, pucharami i nagrodami.